sobota, 11 marca 2017

Złapanie

 Minęło kila set tysięcy lat mego ojca pokonano ponownie ale nie zdarzyłam się z nim  przywitać.
 Mieszkam obecnie poza granicami Eqłestri. Lecąc po nieboskłonie lecąc  se szybko nie zwracając  uwagi na wszystko i wszystkim lecąc se bez gracznie aż dotarłam do Eqłestri.
 -  Hmm ciekawe  < Wylądowałam i się zakryłam się pelerynką że by nikt mnie widział .
< Strażnicy.>  Widziałem ją jak wlatuje musimy władczynie powiadomić !!
- Clelestia i Luna zapłacą mi za to że go strącili . * zaczęłam się wściekać i to mój błąd był bo mnie znaleźli*
C.L.  Mamy cię w końcu Blood idziesz zanim!!!
 - Nigdzie nie idę zapłacicie swoim życiem za zbrodnie na moim ojcu  * chciałam je zakatować ale wtedy urwał mi się film.
  Obudziłam się po trzech dniach w lochu przywiązana łańcuchami i miałam blokadę na rogu.
L. Siostro ale to nie możliwe żeby ona miała taki sam znaczek jak ja.
C. Wiem Luno ale skoro to ma musi być ważnżą dla roli eqłestri
CDN